niedziela, 8 października 2017

JESIEŃ W DOMU POD BRZOZĄ


Moje ukochane Bardo leży wśród gór, które jesienią wyglądają najpiękniej. Lubię rozglądać się i podziwiać te piękne jesienne kolory, Góry są złote, żółte i czerwone. Bajka. I to właśnie moja bajka, bo tu jest mój dom i mój ogród. Ogród wygląda bajkowo. Właśnie teraz wygląda cudownie.




Lubię naturalne dekoracje, lubię też sama zasadzić sobie jesienne dekoracje. Prawie wszystkie dynie są z mojego ogrodu. Z moich nasionek. Jak tylko dynie zwiędną wybieram nasiona, suszę i sadzę w marcu. Rosną dorodne, choć muszę o nie bardzo dbać i bronić przed ślimakami. Niestety mamy ślimaki i one tak jak ja uwielbiają nasz ogród.
Ale wracając do dekoracji. Zobaczcie co zebrałam w naszym ogrodzie.




Dynie, jabłka, winogron, dzikie wino,....... Proste i piękne dodatki. Z tego można wyczarować bajkowe dekoracje.



Lubię usiąść w ogrodzie i napić się kawy lub herbaty. Ale nie siedzę tu często , więc bardzo doceniam te momenty.


Dziś był piękny dzień. Padał deszcz i świeciło słońce. Ogród wyglądał bajkowo.









Wyszłam z aparatem i kubkiem herbaty do ogrodu. Tak dla relaksu po ciężkim dniu. Zebrałam dynie, posprzątałam w ogrodzie. Tak dla relaksu. Tak pomiędzy wszystkim. Potem zebrałam dynie, kwiaty . 


Te kolory są tak cudowne,że można zrobić tysiąc zdjęć i zawsze mało.



Dlatego właśnie dziś tak dużo fotek. Ale lubię jesień i każde zdjęcie zatrzymuje mi ją na dłużej.



Lubię emaliowane przedmioty, stare lampy, świece i naturę.


Chyba wszystko w ogrodzie nadaje się na wianki, girlandy i bukiety. Moja girlanda z miechunki ma już rok. Roztopiłam kawałki białych świeczek i w gorącym wosku zamaczałam miechunkowe lampiony. Gdy wyschły zawiązałam na sznureczku. Proste  i piękne.


















Większość moich naczyń to pamiątki rodzinne. Dużo kupiłam na starociach. Uwielbiam i ciągle zbieram. Latem zdobią mój ogród, zimą piję z nich herbatę, a wiosną sadzę w nich rośliny cebulowe. Tak lubię.







Z tych pomarańczowych dyń będzie zupa. Taka z mlekiem kokosowym i imbirem. Taka w emaliowanym kubku z tostem . Posypana pestkami z dyni. A zjemy ją w ogrodzie. Na mrozie, przy ognisku. Wiem,że można w domu na talerzu w ciepełku. Ale warto poświęcić czas i energię . Warto zapalić ognisko, ugotować zupę w kociołku i zjeść w ogrodzie.





Kwiaty w bańce od mamy. A kwiaty nie byle jakie. Wysiane z nasion od babci z ogrodu. Dwa lata temu było ich tak dużo ,że musiałam większość wyrwać. W tym roku było ich mało. Zbierałam nasiona i rozsiewałam po ogrodzie. Muszą tu być. Były u babci i są u mnie. 

















Lubię świece. Grube masywne. Patrzę jak płoną na wietrze, Wcinam kwaskowaty winogron. To już resztki. 






Wianek z miechunki też z zeszłego roku. Powstał na bazie koła ze słomy. Miechunka przyklejona na gorący klej. W tym roku dodałam kilka świeżych miechunek. Pięknie to wygląda.






Dzikie wino jest cudowne. Bardzo chciałam je mieć, a ono nie chciało tu rosnąć. Posadziłam winobluszcz . I wiecie co ;-) winobluszcz był zaszczepiony  na podkładce z dzikiego wina. Teraz rosną oba. Na prawo poszedł winobluszcz, na lewo dzikie wino. Potem dosadziłam jeszcze kilka patyczków dzikiego wina i już pięknie się rozrasta. 


A w tle widać stare koła wkomponowane w drewno na opał. Ma być sielsko, praktycznie i pięknie. Bardzo lubimy takie detale.




































Mamy też bardzo dużo ptaków i bardzo o nie dbamy. Lubią jeść ziarenka i jabłuszka. 


























































Kochani zmierzch zapada bardzo szybko. Wtedy ogród jest piękny i bardzo tajemniczy. Palcie świece, ogniska, lampiony. Zostańcie chwilkę dłużej w ogrodzie. Nacieszcie oczy kolorami, bo przed nami piękna i biała zima. Bardzo dziękuję za odwiedziny, komentarze i za to ,że jesteście tu ze mną. Zapraszamy do nas do Barda. Przyjedźcie bo tu jest naprawdę bajkowo.
Ściskam Kasia
















Dom...pod brzozą po powodziiiiii....

Idę ulicą, jakoś tak tu szaro, brudno. Drzewa połamane, brakuje lamp , na chodnikach piętrzą się śmieci. Mój tata z psem na spacerze. Wyjści...