Miało być ogrodowo ale będzie też trochę domowych fotek. Będąc w Anglii miałam przyjemność spać dwie noce w tym pięknym domu. Piękne i stylowe łazienki. Wszędzie elegancka biel. Wszystko na wysoki połysk. Trochę jak w muzeum ale w tym wielkim domu mieszkają rodzice i dwoje dzieci oraz pięć uroczych labradorów!!!!!!!!!!!!! Ja mam jednego labradora i jego sierść jest dosłownie wszędzie, a piesek jest szczotkowany. Rodzina bardzo dba o dom i ogród. jest też pani od sprzątania i ogrodnik.
Piękne drewniane , naoliwione podłogi w łazience. Stylowa glazura. Piękne oświetlenie.
Pokoje gościnne są troszkę zagracone ale pełno tam pamiątek z dawnych lat.
Ta mała szafeczka skrywa w sobie śliczną umywalkę. Bardzo mi się to spodobało.
A to świetny pomysł na gabinet łazienkowy. Toaleta jak za dawnych czasów , tak na bum ale wszystko w nowej technologii.
Pokój gościnny- fotka ogólna. Nie chciałam pstrykać zdjęć, bo gospodarze byli w domu i jakoś tak mi nie wypadało. Bardzo podobała mi się kuchnia 18m długa!!! i ok 8 m szeroka!!!!. Tu pod przykrywką starego wnętrza ukryta jest najnowocześniejsza technika. Oj miałam problem zrobić sobie kawę. Nie mówię o tej z ekspresu( zero przycisków) ale takiej rozpuszczanej. Czajnik był na elektroniczny sensor ruchu. Taki bezdotykowy. Trzeba tylko pomachać ręką- hi hi.
I zapraszam do ogrodu. Piękna pergola z glicyniami, różami i bukszpanem.
Ściany budynku porasta glicynia i clematis.
Ogromne oczko wodne. Za oczkiem płynie rzeczka z pstrągami i dwoma mostkami.
1000 letni cis i ja. Na jednej z gałęzi wisi romantyczna huśtawka.
Romantyczne zakątki.
Bardzo mi się podoba ta stara beczka na wodę. W zeszłym roku kupiłam takie cudo na allegro i chciałam na zimę ją zabezspieczyć stawiając do góry dnem. Postawiłam dnem do góry i nagle bum i beczka rozłożyła się na czynniki pierwsze. Wczesną wiosną pół dnia poświęciłam na jej złożenie i nic. Nie dałam rady. Szkoda mi jej bo jest śliczna i bardzo duża. No cóż muszę kupić następną. Będzie pięknie wyglądała przy schodach na werandę.
Ogród różany był w stanie spoczynku. Zima była wyjątkowo ostra i prawie wszystkie róże przemarzły. Właściciele kupili ponad 500 róż do całego ogrodu.
Centralnym punktem ogrodu różanego jest mała pergola.
A tu cudowny stary gołębnik , a ta mała budka to domek dla kur. Bardzo podoba mi się tan stary plot.
I znów boskie pnącza i ogród bylinowy.
Główne wejście do domu- angielska elegancja.
Piękne byliny, łososiowe maki- bosko i romantycznie.Nasiona maków oczywiście zabrałam do Polski.