sobota, 8 grudnia 2012

Świąteczne dekoracje, adwentowe skarpety i nowe łóżko w sypialni.

 Długo nie pisałam ale postanawia się poprawić i nadrobić zaległości.
Dziś mega post o świątecznych dekoracjach, cudownościach od Agnieszki , nowym łóżku...
Na adwentowym świeczniku pali się pierwsza świeczka. Święta tuż, tuż.
Zaczynam od naszego łóżka.
tadammmmm


  W naszej sypialni brakowało jedynie solidnego i starego łóżka.
Początkowo miało powstać z ogromnych belek ale jego waga nas przerażała. Potem wymyśliliśmy sobie, że kupimy wiejskie( stylizowane ) sosnowe łóżko i je troszeczkę postarzymy.
Ale jak to zwykle bywa gdy się czegoś szuka to nigdzie nie można znaleźć.
Najpierw powstał projekt w głowie. Omówiliśmy go szczegółowo. Potem różne szkice.
Następnie wyszukaliśmy stare deski. Musiały być obowiązkowo krzywe. Arek przygotował deski. Ułożył na ziemi i już wiedzieliśmy ,że to jest to.
Potem cały dzień było słychać pracę wiertarki, elektrycznego hebla i stukanie młotkiem. Od czasu do czasu zaglądałam przez okno jak się sprawy mają, aż wreszcie moim oczom ukazało się łóżko moich marzeń.
Chłopaki przynieśli je do domu. Tu zostało skręcone i zawoskowane.
Do środka włożyliśmy dno łóżka z naszego starego łóżka . Materace choć nasze stare ale już w nowych ubrankach. Dostały super pokrowce. Mięciutkie i pięknie pikowane.

 Ze starych drzwiczek od kredensu powstała ramka na nasze zdjęcia. W kolorze sepii - musi być retro.


 Obok łóżka stanęła szafeczka. Znalazłam ją w Niemczech na ulicy. Była biedna, bez drzwiczek i szuflady. Stała sobie i czekała na właściwy moment. Aż nagle wpadł nam pomysł by wykorzystać ją jako szafeczkę przy łóżku. Arek pięknie ją postarzył , ja ją zawoskowałam. Ustawiłam w niej moje ogromne ilości wnętrzarskich gazet , domowy album i kilka książek. Na górze jest lampka , świeczka , książka i podręczne drobiazgi.
Ta maleńka szafeczka idealnie wpasowała się w styl naszej sypialni.
Teraz już nic nam nie brakuje. Jedynie co to muszę wykończyć przygotowane przez Arka skrzynie pod łóżkiem. Ale o tym następnym razem.




Już zawoskowane i wypolerowane. Super wygodne i jedyne takie na świecie.
A najważniejsze, że powstało z naszego projektu i pracy Arka.

Pierwszego snu na nowym łóżku nie pamiętam ale wiem,że jest bardzo wygodne.


 Na łóżku leży kapa - prezent od mamy. Zrobiła ją własnoręcznie moja ciocia Ola.
Obok łóżka leżą jutowe dywaniki z napisem Dom pod brzozą.


Specjalnie do nowej sypialni kupiłam w Tchibo czerwoną- kraciastą pościel z flaneli. Przeczytałam , że jest dwuosobowa ale nie sprawdziłam szerokości. No i wpadka. moja kołdra ma 2m a ta kraciasta 1,6m. Teraz muszę coś pokombinować. poeksperymentuje i wtedy pokażę.
A tak przy okazji mój prezent od Arka.





Cudowna , cichutka i sprytna maszyna do szycia. jak tylko znajdę trochę czasu to będę szyła i szyła



Również w tchibo kupiłam urocze świeczki. Są takie fajne po części świąteczne, po części zimowe.



 Szafka na aparaty dostała nowe tło ze starych worków. Teraz aparaty się pięknie eksponują.



Kolekcja aparatów stale się rozrasta.







 Kilka świątecznych fotek.



  A ten uroczy ocieplacz dostałam od Agnieszki z http://lawendowykredens.blogspot.de/


  Jest cudowny , a ten malutki berecik na pokrywce podoba mi się najbardziej.





  Do kompletu mam kubeczkowe ocieplacze.  Muszę tylko kupić odrobinę wyższe kubki, bo te moje są ciut za małe.









 Ostatni mam tyle pracy ,że gazetę czytam tylko z doskoku.  Ale i tak czytam od deski do deski.

 Serduszko - motyw z naszego kuchennego obrusu w kratkę.
 Gwiazdki zawisły na lampie.




  I kolejne cudowne prace Agnieszki. Pled, poduszki i wałeczek.
 Cudowne, cieplutkie i mięciutkie.
Dziękuję Ci Agnieszko z całego serca.






 I jeszcze adwentowe skarpety od znajomej z Niemiec.
 Mam ich 24 szt. Wszystkie mają malutkie klamerki z dzwoneczkiem i numerki.



 Teraz przydadzą nam się jako dekoracja adwentowa a już w czerwcu rozgrzeją maleńkie nóżki naszego   maleństwa. Tak, tak będziemy mieli dzidziusia i już nie możemy się doczekać kiedy przyjdzie na świat.



Lecę piec ciasteczka, bo się rozkręciłam na całego. 
Ściskam Was i życzę miłego popołudnia.
Kaśka


 
 
 

15 komentarzy:

  1. Ojej jakie wieści!
    Przede wszystkim wszystkiego najlepszego dla
    przyszłych rodziców i maleństwa i dużo,dużo zdrówka!
    Łóżko świetne,na pewno ogromnie ciężkie.
    Dekoracje śliczne,czuć już zbliżające się święta.Bardzo podoba mi się ten brzozowy lampionik!

    OdpowiedzUsuń
  2. Post przeczytałam jednym tchem z wypiekami na twarzy,ale widzę,że jak Hitchcocka,dozujesz nam napięcie:)))I największa wiadomość na koniec!!!Gratuluję z całego serca!!!Moja teściowa zawsze mówi:Gdy sie dzieci rodzą to w rodzinie nastaje czas wielkiego szczęścia.Czego Wam życzę!!!A łóżko boskie,będzie gdzie z maluszkiem baraszkować:)))

    OdpowiedzUsuń
  3. Fantastyczne łóżko!!!
    Widzę że kolekcja aparatów powiększyła się.
    pięknie i świątecznie pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  4. Nie bez powodu dostałaś maszynę, co "talent" się nazywa- jestem zachwycona tymi zdjęciami i czekam na kolejne:)

    OdpowiedzUsuń
  5. Tyle zdjęć że nie wiem od czego mam zacząc;) łóżko super, na pewno będzie służyło Wam przez wiele lat, nocna szafeczka jest również urocza:) moje stare aparaty wciąż są schowane może kiedyś doczekają się swojej półeczki:)

    OdpowiedzUsuń
  6. święta na całego;)... łóżko rewelacja, a zdjęcia prześliczne... ciepłe pozdrowienia dla mamusi;)

    OdpowiedzUsuń
  7. szczęścia Kochani...tyle pozytywnej energii i miłości ,widać że, dobraliście się idealnie....no i gratulacje ,nie ma nic piekniejszego od narodzin dziecka!

    OdpowiedzUsuń
  8. du hast einen wunderschönen Blog!
    Wie schön du lebst und deine Handarbeiten sind auch sher schön!
    Ich wünsche dir einen schönen 3 Advent!
    Lieben Gruss aus Nordrheinwestfalen/ Deutschland
    Elke

    OdpowiedzUsuń
  9. łał jaka super kolekcja starych aparatów, ja też zbieram ale moja kolekcja liczy dopiero kilka sztuk

    OdpowiedzUsuń
  10. Podoba mi się fotka czerwonych skarpetek .... :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Jest środek wakacji a ja poczułam się jak w grudniu :) Piękna aranżacja, a łóżko po prostu niesamowite, bardzo podoba mi się też szafka nocna :)

    OdpowiedzUsuń
  12. No na prawdę łóżko jest przepiękne ! Bardzo podobają mi się takie klimaty :) Chciałabym znaleźć podobne, drewniane łóżko i aktualnie zastanawiam się nad tym jaki materac wybrać :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Wybór materaca faktycznie prosty nie jest, łatwiej z pościelą. Tu https://senpo.pl/koldry/koldry-z-pierza/ można sobie przejrzeć ofertę, jest naprawdę bogata. Wszystko jest ładnie opisane, ceny są przystępne więc bez problemu można znaleźć coś co nam będzie odpowiadać

    OdpowiedzUsuń
  14. Ależ to jest kwintesencja DIY w najlepszym wydaniu! Uwielbiam, jak z pomysłu i kilku starych desek powstało coś tak wyjątkowego i osobistego. To właśnie takie meble mają duszę! A panele do sypialni idealnie współgrają z tą rustykalną stylistyką, tworząc przytulną atmosferę. Świetny pomysł z wykorzystaniem krzywych desek - dodają charakteru i autentyczności. No i te nowe pokrowce na materace jako wykończenie całości - perfekcyjne połączenie starego z nowym. Widać, że każdy detal został przemyślany, a efekt jest rewelacyjny. Takie własnoręcznie wykonane meble to prawdziwe skarby, które zostają z nami na lata! 💫

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za komentarz ;-)
Pozdrawiam Kaśka

BUŁECZKI Z CZOSNKIEM NIEDŻWIEDZIM

Przepyszne bułeczki z czosnkowym pesto. Najlepsze jeszcze ciepłe, ale równie dobre w kolejny dzień. Można podpiec w piekarniku i znów będą c...