Dziś byłam w moim ulubionym sklepiku Bellissimo KIik. Sklepik obchodził dziesięciolecie swojego istnienia. Było ciasto, kawa i inne smakołyki. Trudi- przemiła właścicielka sklepu jest bardzo kreatywna i bardzo pracowita. Kto będzie na Bawarii niech koniecznie odwiedzi to miejsce, dla pozostałych mam bardzo dużo zdjęć.
Mam maleńki wkład w wygląd sklepiku. Pomagałam malować niektóre mebelki ;-). Np wóz drabiniasty. Cieszę się na każdą wizytę w Bellissimo. Zawsze wracam z różnymi skarbami;-) Trudno się oprzeć;-))
Chyba nie muszę więcej pisać, zdjęcia mówią same za siebie,
Herbatki z Tafelgut Pycha.
Pyszne pesto. A puszeczki urocze.
Uciekam i do następnego razu. Pa pa Kaśka
Faktycznie bellissimo :)
OdpowiedzUsuńSklep bajeczny, mogłabym w nim pracować i codziennie układać te wszystkie cuda na półkach od rana do wieczora :-)
OdpowiedzUsuńKasiu przepiękne zdjęcia, przepiękne przedmioty. Zazdroszczę Ci tych wrażeń :) Kasiu gdzie u nas można kupić taki stojak, wieszak na kubki, jak ten z Twoich zdjęć (biały i czarny)? Pozdrawiam serdecznie :) Agnieszka
OdpowiedzUsuńO rany chyba bym nie wyszła z takiego sklepu, cudny:)
OdpowiedzUsuńpiękne rzeczy :)
OdpowiedzUsuńZakochałam się. Dwa razy przeglądałam tego posta. Cudnie!
OdpowiedzUsuńkocham takie klimaty !!!!! bajeczne miejsce, wszystko bym wzięła, no zachwycam sie kazdym zdjęciem
OdpowiedzUsuńo matko, jakbym tam weszła to na pewno długo bym nie mogła i nie chciała wyjść :) cudowne jest dosłownie wszystko!
OdpowiedzUsuńKasiu prawdziwa uczta dla oczu i ducha - wszystko zabrałabym ze sobą.Pozdrowienia ślę.Marylka
OdpowiedzUsuńSame skarby!
OdpowiedzUsuńOMG ile zdjęć! ;D
OdpowiedzUsuńPiękne rzeczy, i widać już akcenty świąteczne:)
OdpowiedzUsuńSame cudeńka. I już święta widzę w tle. Jak ten czas leci...
OdpowiedzUsuńPozdrawiam:)
Wspaniałe rzeczy. Magiczny sklepik :-). Pozdrawiam :-).
OdpowiedzUsuńSuper rzeczy, a zdjęcia jeszcze lepsze.
OdpowiedzUsuńKasiu pokaż pani Magdalenie, może coś podpatrzy:
http://marrietta.ru/post379993730/
Przepiękne serwisy herbaciane. Szczególnie te niebieskie kubeczki kradną moje serce:)
OdpowiedzUsuńBardzo fajne propozycje! Podobają mi się wszystkie drobiazgi, chętnie kupiłabym taki rzeczy, aby udekorować nimi dom :) Dzięki za ciekawą inspirację!
OdpowiedzUsuńJezu jak pięknie! Siłą musieliby mnie stamtąd wyciągać! I jak nic wszystkie pieniądze wydane! :)
OdpowiedzUsuńChcę wszystko!!!:-D Cudowne pierdalansiki, wszystko cukierkowe bym brała od razu :-) Lepiej do takiego sklepu nie wchodzić z pełnym portfelem ;-)
OdpowiedzUsuńTo chyba jedna z bardziej obszernych fotorelacji jaką ostatnio spotkałem :) Faktycznie rzeczy bardzo ładne i dobrze prezentują się na zdjęciach. Podobają mi się też doniczki i wrzosy, ale niestety bardzo trudno utrzymać wrzosy w domu, żeby się nie zasuszyły... Mimo wszystko bardzo zachęcające zdjęcia i pewnie niedługo odwiedzę sklep.
OdpowiedzUsuńWszystko piękne Ale gdzie jesteś Kasiu? Do zobaczenia. Do następnego razu. Asia
OdpowiedzUsuńPytasz Asiu,czy się podobało? Ja po prostu w zachwycie nie do opisania.Zazwyczaj w takich miejscach tracę kontakt z rzeczywistością.Każda rzecz do mnie woła..kup mnie!musisz mnie mieć.Urocze miejsce.Pozdrawiam Roksana
OdpowiedzUsuńCoś cudownego! Marzenie moje mieć chociaż jedną rzecz ale póki co muszę poczekać. Córka wpadła na pomysł, że poprosi Mikołaja i może coś mi przyniesie:)
OdpowiedzUsuńNie lubię tego typu sklepów bo będąc w takim ładuję do koszyka wszystko co się da dlatego zawsze robię zakupy przez internet - zawsze jest ta ostrożność, że na żywo może nie wyglądać już tak ładnie. Strasznie przemówił do mnie styl dodatków na zdjęciu ze świnkami na półkach :)
OdpowiedzUsuńGdzie Ty jesteś, gdzie Cię szukać....
OdpowiedzUsuńW tamtym roku było tak super czytać codzienne posty, a w tym ....Zaglądam i zaglądam, a tu nic, nawet malutkiego wpisu nie ma.
Kasiu, a może jakiś przepis na ciasteczka?!
Pozdrawiam.
Ja tez zagladam i wspominam zeszloroczne Kasine postanowienie o codziennym adwendowym poscie.
OdpowiedzUsuńWiem, wiem..to duze wyzwanie, ale moze jeden grudniowy post. Plissss
Pani Kasiu,zawsze z wielką przyjemnością odwiedzam Pani blog.Znajduję tu moje ulubione klimaty,tak.domowe jak i geograficzne.Bardzo czekam na kolejne posty -ogromnie mi brakuje Pani radości z drobiazgów,rodzinnego ciepła,którego tyle w domu pod brzozą.Serdecznie i świątecznie pozdrawiam i mam nadzieję na zimowy post.Anika
OdpowiedzUsuńHallo,
OdpowiedzUsuńWoW WoW wowwwww ,wat een prachtige artikelen theepotjes,tasjes allemaal zo warm pastelkleuren echt PRACHTIG!!!!!!!
Ik wou dat er hier in België ook zo een winkel was
Mvg gina België