Z dumą patrzę jak nasz dom pięknieje w oczach. Krok po kroku realizujemy nasze plany. W ostatnim czasie prawie mnie nie było w blogowym świecie. To był bardzo pracowity okres ale efekty są już widoczne.Chcemy zrobić jeszcze tak wiele ale to już tylko te przysłowiowe wisienki na torcie. Grube i brudne roboty już zrobione.
W ogrodzie powstały fajne zakątki. Jeden pod pergolą z róż i clematisów. Ten już pokazywałam tylko wtedy nie było jeszcze kwiatów. W tej chwili clematisy rozrastają się , a przycięte po przemarznięciu róże pnące , dzielnie wspinają się po pergoli.
Po prawej stronie jest stara wanna w której rośnie nasturcja. W tym roku będą tam różne kolory od żółtego przez pomarańczowy, czerwony i czarny.
Stara , drewniana taczka również porasta kwiatami.
Ogrodowa ławeczka z niebieskimi poduszkami została obsadzona wysokimi trawami. Trawy potocznie zwane są trawami słoniowymi, bo ponoć są tak wysokie,że słoń się w nich może schować.
Mała drewniana ławeczka kiedyś stała na starych cegłach. Cegły po ostatniej zimie pokruszyły się i zastąpiliśmy je otoczakami. Za ławeczką powstał niewielki murek podtrzymujący kwiatową rabatkę.
Za ławeczką posadziłam clematisy. Dosadziłam je w tym roku , bo te z zeszłego roku wymarzły.
W tle widać nasz foliak, który jesienią zmienimy na większą szklarnię.
Z jednej strony ławeczki jest murek z podkładów kolejowych ale z drugiej niestety nam zabrakło podkładów. Ciągle szukamy ich w naszej okolicy , a Pan od którego kupowaliśmy już podkłady, stale nas zwodzi. Gdy ułożymy podkładowy murek, wystarczy tylko rozsypać żwirek na drodze i nasz ogród będzie gotowy.
Następny ogrodowy zakątek to miejsce do grillowania. Jest tam drewniana ławka,stolik na nogach ze starej maszyny do szycia i okrąg z otoczaków na palenisko. Możemy rozpalić tam normalne ognisko i piec kiełbaski nabite na patyki. A jak będziemy mieli ochotę na grilla to nad paleniskiem ustawiamy ruszt do grillowania na trzech nogach. Dodatkowo możemy tam postawić kociołek i robić różne dania jedno -garnkowe.
Przy ścieżce postawiliśmy donice z kwitnącymi kaktusami. Pomieszałam je trochę ze skalniakami. Teraz czekamy aż te piękne kwiaty zakwitną.
Powstał też intymny zakątek do hamakowania. W leśnym ogrodzie zawiesiliśmy hamak i teraz możemy leniuchować w cieniu drzew.
Na końcu ogrodu dostojnie stoi gołębnik. Obecnie jest jeszcze pusty ale w sierpniu zamieszkają tam pierwsze gołębie ozdobne.
W tej chwili brakuje tam jeszcze pnących róż i wszystko wygląda trochę smutno ale obsadzony różami pięknie się wkomponuje w cały ogród.
Bardzo cieszymy się na romantyczne pogruchiwania.
A po drugiej stronie gołębnika jest nasz zakątek wypoczynkowo - obserwacyjny. Tu będziemy oglądać gołębie i mam nadzieje ,że nas nie zbombardują.
Mimo ostrej zimy - winogron oblepiony jest owocami. Szkoda ,że ciągle przechodzi na stronę sąsiada. Tam też ma piękniejsze owoce. No cóż - słońca nie przestawię.
Jabłonki zostały intensywnie przycięte i odwdzięczyły się nam obfitym plonem.
A tu wejście na werandę i stare buciory w roli doniczki na skalniaki.
I jeszcze kwitnące pelargonie na werandzie.
Na werandzie królują wiklinowe skrzynki i donice. Posadziłam w nich pelargonie bluszczolistne. Do ziemi dosypałam hydrożel. Wspaniały środek. Chłonie masę wody i powoli oddaje ją roślinom. Nie ma też możliwości przelania roślin. To naprawdę ogromny luksus, bo bardzo często wyjeżdżamy i moja mama ma na głowie całe podlewanie. Ale myślę, że w tym roku będzie to mniej skomplikowane.
A to nasza beczka na wodę z ceberkiem. Woda wpada do niej po pordzewiałym ( specjalnie wypalonym w piecu) łańcuchu zamontowanym na końcu drewnianej rynny.
Ogrodowe migawki z kolorowych rabatek.
Ceramiczna bańka zawieszona niedbale na płotku.
A na drzewie domek dla ptaków.
I mój kochany wiejski płotek z zawieszonymi donicami.
Fundament domu zbudowany jest z ogromnych piaskowców. Jest bardzo wysoki. Musimy kiedyś wypełnić wszystkie ubytki w fugach ale ta praca wymaga bardzo dużo czasu i cierpliwości , a w tej chwili nie mamy ani tego ani tamtego. Musimy zrobić sobie też małą wycieczkę nad rzekę i dozbierać brakujące otoczaki, bo ta czarna folia od drenażu bardzo szpeci budynek. Aby się dostać do ściany budynku trzeba pokonać skarpę i całą masę funkii , clematisów, żurawek i róż. A uwierzcie mi to nie takie proste. Ale Arek i Patryk wspaniale się spisali i uzupełnili ponad połowę brakujących kamieni.
Ale clematisy, wisterie i pnące róże powoli narastają na ścianę. Podwiązuję je i naginam by rosły na zamontowane brony. Kiedyś ta ściana będzie zatopiona w kwiatach.
Piękne naparstnice same się rozsiewają. Uwielbiam ich zwisające dzwoneczki.
Maki miały piękny i intensywny czerwony kolor ale bardzo szybko przekwitły i pozostawiły po sobie ozdobne makówki. Nasiona tego maku podkradłam w angielskim ogrodzie.
Ogólne spojrzenie na przednią ścianę budynku.
A na pożegnanie czerwone maki w naszej kuchni.
Pozdrawiam serdecznie. Pa Pa
Wspanialy ogrod!
OdpowiedzUsuńWłaśnie się zakochałam w Waszym domostwie i ogrodzie!! pięknie!!cudownie!!pozdrawiam Basia
OdpowiedzUsuńO Jeżusiczku!!!! Jak pięknie!!!!
OdpowiedzUsuńKasiu przepięknie , widać ile pracy włożone zostało , ale opłaciło się bo ogród się odwdzięczył swoim pięknem. Super dopracowane detale. Buciory ze skalniakami rozwaliły mnie , super pomysł. Zazdraszczam :) tej przestrzenni bo mój ogródeczek ma tylko 50 m2 .
OdpowiedzUsuńJeszcze raz cudnie cudnie , widać miłość do ogrodów.
pozdrawiam
Uwielbiam Twój ogród. Piękny!
OdpowiedzUsuńWow ile zdjec, tu mozna spedzic caly wieczor:)
OdpowiedzUsuńPiekny masz ogrod, feria barw niesamowita. Podobaja mi sie biale meble ogodowe, cos pieknego.
pozdrawiam
Piękne ogrodowe impresje :)
OdpowiedzUsuńParę pomysłów jest do zgapienia- mam nadzieję, że się nie obrazisz ;)
Buty-donice miałam w tym roku wykorzystać, ale nie mamy gdzie ich postawić. Teren przed drzwiami to dalej podwórko - pobojowisko trawiasto- bagienne...
Z przyjemnością do Ciebie zaglądam. Uroczy ogród! I tyle kwiatów!!! Pięknie!
OdpowiedzUsuńŚliczne zdjęcia- takie sielskie :))
OdpowiedzUsuńPraca, praca, praca, prawda? Ale jakże przyjemna!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
Praca, przyjemność i relaks. Dziękuję za miłe komentarze.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
wow, jestem pod ogromnym wrażeniem, cudny klimat
OdpowiedzUsuńprzepiękne wszystko od kwiatków, doniczek poprzez poduszki na kanapie, kaloszki, gliniane doniczki
PRZEPIĘKNIE :)