środa, 1 listopada 2023

PAŹDZIERNIK W DOMU POD BRZOZĄ- JAKI ON BYŁ?

 


Październik w tym roku był przepiękny. Zbierałam dynie, kwiaty i ostatnie pomidory.
Robiłam bardzo dużo bukietów i bez żalu ścinałam kwiaty. Dalie kwitną do dziś choć 1 listopada. Im więcej ścinam, tym więcej i większe kwiaty.



Stolik obok altanki zawsze zastawiony. O każdej porze roku coś tam jest. Teraz dynie , kwiaty liście, świece.


Czy ja tu siedzę? Czasem z gośćmi, czasem na szybką kawę. Czasem przy piwku z mężem. Ale to tak chwila i leće do ogrodu, do zdjęć, do pracy.



Moje nowe dalie. Wyglądają jak wiatraki. Piękne i dobre dla owadów bo mogą dostać się do pyłku. Te inne pełne dalie raczej pszczół nie nakarmią. Zbyt dużo płatków.


Astry jak co roku mimo podwiązania rosną jak chcą. Wyrywam połowę , a ich i tak więcej z roku na rok. Ale są przepiękne.
Pomponowe dalie są takie urocze. I ten kolor.



Co rabatka to inne kolory. Ogród się zmienia co chwilkę i to uwielbiam w naturze. Nie do końca wiem co gdzie urośnie, bo mimo ,że panuję nad sadzeniem roślin to samowolne siewki zostawiam sobie jako niespodzianki. To maczek na rabatce z różami, niezpominajka w skalniaku czy werbena na drodze.

 A do kwiatów starocie i emailia. Uwielbiam.


Jesień to ciasta. Jabłeczniki to numer jeden.


Piekę i fotografuję. Potem jemy, rozdaję i tak w kółko.



Namiętnie zbieram stare przedmioty kuchenne. Serce mi bije do starej formy,  babcinej ściereczki czy pordzewiałego noża.



Wybieram te zwykłe jabłka. A te maleńkie używam do dekoracji.




Stary nożyk co to babcia dziadziowi Wiesiowi jabłka obierała podczas jazdy samochodem. Taki mały mój skarb z przeszłości.








Jesienny stół w kuchni trochę kolorowy. Dalie w roli głównej.



Proste dekoracje są najlepsze. Podobnie jak bezy od Natalki. Waniliowylawendowybiały ...znacie profil na insta? Uwielbiam jego założycielkę Natalię. Znam osobiście i podziwiam od lat.



Skrzyneczka z resztek. mam ich kilka i lubię używać do wszystkiego.




Z lasu przyniosłam jesień .



Kochany koc pomarańczowy. Wełniany i cieplutki.  Przyszedł do mnie nie wiem skąd ale jesienią jest zawsze pod ręką.




Dynie są wszędzie , choć w tym roku nie było ich aż tak dużo jak rok temu.



Jest i kotka. Jest zawsze obok i pozuje do zdjęć - zazwyczaj podczas higieny pod ogonem lub plecami do aparatu. Ale zawsze wchodzi w kadr.








Białe dynie baby boo. Pamiętajcie one potrzebują najgorszą ziemię , zero nawozu - wtedy są malutkie i kształtne.




Kosmosów w tym roku było mało. Teraz dopiero kwitną jak szalone. Ale rok temu miałam ogromne krzaki. W tym roku ślimaki podgryzły i dopiero odbiły i kwitną tak pięknie.


Jest i ściana z winobluszczem. Zarasta bardzo szybko i Arek musi wiecznie przycinać. U wszystkich jest czerwony , u nas jeszcze długo będzie zielony, potem się przebarwi i zaraz spadną liście . Lubię liście w ogrodzie ale tych nie lubię. wybieram wszystkie z kamieni.







Dynie zamiast kwiatów też fajnie wyglądają.



Dalie talerzowe. jak talerze obiadowe. Wiszą do dołu i nie chcą stać w wazonie.


Ogród w słoneczku . Kotek ładuje akumulatory słoneczne.



Miechunki są już na dwóch rabatach. W sierpniu ścinam sporą część i robię dekoracje z zielonych lampionów. Potem we wrześniu z pomarańczowych, a te ostatnie zostawiam by powstała siateczka z z nasionkiem w środku. 




Z lasu przynoszę skarby. Te piękne liście szyszki, gałązki. A serduszko tak cieszy.



Też moje ogrodowe. piękne , takie naturalne. Z moich nasion.









Po zdjęciach widać jak jesień wkracza do ogrodu. Kolejne dni zdjęć i kolejne złote liście.







Nasturcja w starym wozie. Filigranowa ale piękna i taka kremowa.



I jest tygrys na sawannie.
A to wanna nie savanna. Wanna od sąsiada Darka. Dostałam i ją uwielbiam . Drugi sąsiad naprawił otwory ;-)) i pełna wody dekoruje ogród.













Róże moja miłość. Mam przepiękne.













I mam betonowe dynie , które zrobiłam w rajtuzach. Znacie? Robicie?



A to taki żarcik. Ludzie zaglądają i myślą ,że one tak rosną . Hi hi




Mam czerwoną ławeczkę. Taka mega czerwona. Przyciąga wzrok. Zawsze coś tu jest. dynie , poduszki, kosze czy  kot sąsiadów.



A teraz kilka smakołyków . Pizza dla syna niejadka. Duszki są fajne.



PIZZA HALOWEEN

CIASTO NA PIZZĘ
500 g mąki pszennej ( najlepsza 00)
24 g świeżych drożdży
2 duże łyżki oleju
szczypta cukru
1 łyżeczka soli
220 ml letniej wody + odrobina wody do rozpuszczenia drożdży
Do miski wsypujemy mąkę, dodajemy sól, olej.

Do kubeczka wkładamy 24 g świeżych, rozkruszonych  drożdży oraz szczyptę cukru i zalewamy letnią wodą w takiej ilości, aby zakryła drożdże i mieszamy aż drożdże się rozpuszczą.
Następnie wlewamy do miski rozpuszczone drożdże, wlewamy wodę i zagniatamy ciasto.
Ja zagniatałam w mikserze z końcówką typu hak. Poniżej macie link do Sylwii , która opisuje wszystko dokładnie, bo zagniata ręcznie. Przepis pochodzi z jej strony i bardzo polecam.

                                         


200 G domowego sosu pomidorowego lub musu z dyni
200 g mozzarelli w kostce
10 czarnych oliwek bez pestek
150 g tartego sera 

Ciasto  rozciągnąć i uformować pizzę.
Posmarować sosem i wstawić do piekarnika 220 C na 15 minut.
W tym czasie z grubych plastrów mozzarelli wyciąć duszki. Z 6 oliwek przygotować tułów pająków. Z pozostałych pokrojonych na plasterki zrobimy nóżki. 
A malutkie kawałeczki to oczka naszych duszków.
Podpieczoną pizzę wyjmujemy z piekarnika , dekorujemy serowymi duszkami , układamy oliwkowe pająki . Brzeg posypujemy tartym serem. Pieczemy 5 minut do czasu gdy ser się lekko rozpuści.



Robicie domowe przyprawy? Ja robię do kawy, do piernika i do gyrosa. A jeszcze zioła z ogrodu ala prowansalskie.
Ale tą przyprawę polecam do kawki, do jabłek pod kruszonką.





PRZYPRAWA PIERNIKOWA PUMPKIN SPICE

4 łyżeczki zmielonego cynamonu
2 łyżeczki zmielonego imbiru
1 łyżeczka zmielonych goździków
1 łyżeczka zmielonej gałki muszkatołowej
1/2 łyżeczki zmielonego ziela angielskiego
1/4 łyżeczki zmielonego kardamonu
1/4 łyżeczki zmielonej kurkumy

Składniki mieszamy i przesypujemy do słoiczka. Dodajemy do kawy , deserów.

Latte też super. Takie jesienne.




Pumpkin Spice Latte

4 łyżki piure z dyni
100 g śmietanki 30%
1 łyżeczka cukru pudru
1 łyżeczka przyprawy domowej Pumpkin Spice
2 łyżki cukru
1 mocne espresso
300 ml mleka ( krowie , roślinne)

Śmietankę ubić z cukrem pudrem, przełożyć do rękawa cukierniczego z końcówką w kształcie gwiazdki. Odstawić do lodówki. Espresso , przyprawa Pumpkin Spiece, cukier i piure z dyni wymieszać. Udekorować bitą śmietaną, posypać przyprawą.


A te moje dynie ogrodowe trzeba jakoś przerobić. więc robię mus. Potem mrożę Tak szybciej. polecam do rozgrzewających zup.

 



  1. PURRE Z DYNI 

  2. Do musu używam dowolnej , mocno pomarańczowej dyni. Może być hokaido lub jak u mnie z ogrodu .

  3. Dynię kroimy na duże  kawałki . Wkładamy do piekarnika i pieczemy w 180 C do miękkości. Jeżeli mamy hokaido to wystarczy zmiksować ze skórą. Z innych gatunków dyni musimy łyżeczką oddzielić miąższ od skórki, a następnie zmiksować. Mus można zamrozić lub zagotować w słoiki. Ja mrożę małe porcje do kawy ale i duże woreczki na zupę lub do ciasta.

  4. Gdy robię piure to część przeznaczoną do ciast i kawy odcedzam. Z tego powstaje pyszny sok, który słodzę miodem lub syropem korzennym. Jest pyszny.



  5. SYROP PIERNIKOWO IMBIROWY DO KAWY

    500 ml wody

    5 lasek cynamonu

    10 goździków

    4 gwiazdki anyżu

    spory kawałek świeżego imbiru

    10 g mielonego imbiru

    5 g startej gałki muszkatałowej

    laska wanilii

    szczypta chili

    250 g brązowego cukru

    Wszystkie składniki gotujemy na małym ogniu, aż syrop zgęstnieje. 

    Przecedzamy przez gazę i przelewamy do butelki.

    Przechowujemy w lodówce i zużywamy do świąt. 

    Idealny dodatek do kawy, czekolady, deserów. 

    Aromat jaki wydobywa się podczas przygotowywania syropu , to najlepszy odświeżacz powietrza do domu. Uwielbiam i często robię syrop na prezent.




        • Dawno mnie nie było ale mam nadzieję ,że zrobiłam Wam niespodziankę tym postem. Bardzo chciałam coś napisać na blogu. Długie wieczory zachęcają do blogowania. 
        • Cudownego listopada. zapowiada się pięknie i ciepło. Buziaki  Kasia

8 komentarzy:

  1. Twój październikowy ogród jest wspaniały:)))z wielką przyjemnością oglądałam:))))Pozdrawiam serdecznie:))))

    OdpowiedzUsuń
  2. Ale uczta dla oczu i nie tylko. Kocham takie klimaty. Zdjęcia przepiękne i ta dynia w roli głównej. U nas jej niewiele w tym roku. Ślimaki utrudniły uprawę. Tak bardzo lubię tutaj bywać mogę oglądać bez końca Twoje piękne zdjęcia. Pozdrawiam serdecznie 🍁🌿🍂

    OdpowiedzUsuń
  3. Długo czekaliśmy na nowy post, ale jest imponujący. Ogród, dynie, starocie, kot i cudowne przepisy, z których na pewno skorzystam. Tegoroczna jesień jest piękna, a u Ciebie to po prostu raj.

    OdpowiedzUsuń
  4. Przeżyłam cudowne chwile podziwiając zdjęcia i czytając post. Twój październik był piękny.
    Serdecznie pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  5. Jak dobrze cię widzieć, myślałam , że następny ulubiony blog zginął mi z horyzontu.Sesja zdjęciowa przepiękna, jesień u ciebie jest tak piękna, że jak ją ktoś nie lubi to po obejrzeniu tych zdjęć zakocha się w niej dozgonnie.Ja natomiast poczułam się tak jakbym była gościem w twoim ogrodzie, pozdrawiam cieplutko

    OdpowiedzUsuń
  6. Twój blog jest moim ulubionym. Dziękuję za Twoją stałą doskonałość i niezawodność.

    OdpowiedzUsuń
  7. Matryce w laptopach są jak okna do cyfrowego świata. Dzięki wymianie, mój laptop prezentuje teraz obrazy z niebywałą klarownością. Profesjonalny serwis, spełnił oczekiwania. Polecam! https://laptophelp.pl/usluga/wymiana-matrycy/

    OdpowiedzUsuń
  8. Widać że bardzo dbasz o dom i ogród. Jesteś fajną kreatywną osobą o wielu pasjach. Cudowne fotki.

    Kasia Dudziak

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za komentarz ;-)
Pozdrawiam Kaśka

BUŁECZKI Z CZOSNKIEM NIEDŻWIEDZIM

Przepyszne bułeczki z czosnkowym pesto. Najlepsze jeszcze ciepłe, ale równie dobre w kolejny dzień. Można podpiec w piekarniku i znów będą c...