Kochani, miałam wczoraj dodać fiołkowy post , ale mój komputer dostał przysłowiowego "fioła" . Dosłownie laptop oszalał, najpierw pojawiały się wyskakujące okienka, które zasłaniały ekran, potem pojawiły się dziwne programy, które skanowały , poprawiały i przyspieszały system, Mam nowego laptopa , więc wszystko jest ok z systemem. Kasowałam program po programie. I ciągle pojawiały się nowe. Ok 12 w nocy poddałam się. Rano okazało się ,że zniknęły wszystkie zainstalowane programy typu picasa, gimp ... i trochę zdjęć. Byłam wściekła. Obiecałam Wam nowy post:-(( ,a tu klapa. Dziś co nieco naprawiłam , ale komputer musi iść do fachowca. Szkoda. Ale wracam do fiołkowego posta. Będzie dziś fioletowo, choć dziś pada śnieg. Jestem w Niemczech i mamy tu dziś okropną pogodę. Jest zimno, mokro, pada śnieg- błeee, a jeszcze wczoraj chodziłam w samej koszulce. W ogrodzie wiosna. Obawiam się co będzie z magnolią. Zapowiadają ,że będzie minus 3 , a dla kwitnącej magnolii to szok. Wysiałam,też trochę warzyw, ale dobrze,że większość na wysokich grządkach i w szklarni. Te na zwykłych grządkach są dobrze nakryte, pozostałe mają niestety pecha, Zobaczymy.
Ale teraz o fiołkach.
Nazbierałam cały litr fiołków na fiołkowy syrop. Bartek musiał oczywiście je przesortować:-))
Podaję przepis.
Syrop fiołkowy
Składniki:1 litr świeżych fiołków
1 litr wrzącej wody
2 szkl cukru
sok z cytryny
Fiołki zalewamy wrzątkiem i odstawiamy na noc przykryte talerzykiem.
Przecedzamy. Fiołki wyrzucamy ,a do wywaru dodajemy cukier i gotujemy aby uzyskać gęsty syrop. Dodajemy sok z cytryny. Od ilości soku zależy kolor syropu. Im więcej cytryny , tym syrop robi się lekko czerwony.
Gorący przelewamy do butelki. Używamy do letnich napojów z dodatkiem listków mięty. Fajny też do deserów i lodów.
No i pięknie wygląda w butelce. Ja bardzo zredukowałam ilość wody , dlatego uzyskałam bardzo gęsty, mocno fioletowy syrop. Pachnie jak fiołkowa łąka.
Składniki na około 30 ciasteczek:
- 335 g mąki
- 250 g miękkiego masła
- starta skórka z 2 cytryn
- 100 g cukru pudru
- 1 jajko
- 1 łyżka zimnej wody
- około szklanki suszonych, kandyzowanych fiołków
Wszystkie składniki zagnieść, na koniec dodać fiołki, schłodzić w lodówce przez około pół godziny. Następnie rozwałkować na około 3-4 mm grubości, podsypując mąką. Wycinać ciasteczka. Układać na blaszce i piec około 18 minut w temperaturze 190ºC .
Życzę Wam miłego popołudnia . Pa pa
Wasza foletowo- zakręcona Kaśka:-))
Smacznie wyglądają ciasteczka.pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńI tak smakują, Pozdrawiam K
UsuńKasiu, ile pieknych isnpiracji.zachwycajace te fiolki!
OdpowiedzUsuńI ciasteczka -istne precjoza.
Klopoty z kompem, wspolczuje ...
Mimo problemów z kompem udało mi się opublikować post Huraaa. Inspiruj się ile możesz. Ściskam Kaśka
Usuńzatem po lawendzie w kuchni czas na fiołki :)
OdpowiedzUsuńdziękuję za całe mnóstwo inspiracji wykorzystania fiołków :)
ps. czy myślisz, że w przepisie zamiast kandyzowanych fiołków można użyć zwykłych świeżych??
pozdrawiam :)
zdjęcia cieszą oko :)
Myślę,że można , ale kandyzowane można zrobić bardzo szybko. To znaczy takie do ciastek można zrobić szybko, Zamaczasz w białku i obtaczasz w cukrze. Może nie są tak ładne ale w ciastach i tak nie widać
UsuńPozdrawiam
dziękuję :) widziałam już u innej blogowej dziewczyny własnie takie fiołki w białku lub gumie arabskiej ;)
Usuńna razie dziś fiołków nazbierałam na syrop :)
:) ciacha jutro :)
czekam na Twoje kolejne inspiracje :)
pozdrawiam
Niesamowite, nie wiedziałam, ze już są :)
OdpowiedzUsuńJuż są, a dziś nawet są pod śniegiem:-(( Ściskam Kaśka
UsuńDzięki za przepis! Fiołki zalane!
OdpowiedzUsuńPodaj proszę jeszcze przepis na cukier fiołkowy. Chcę dołączyć Do grona obserwatorów u Ciebie i w żaden sposób się nie da. Piękny blog, serdecznie pozdrawiam:-)
Suszone fiołki i cukier puder- wszystko do miksera albo młynka do kawy. I już. Boska pachnie. Pozdrawiam
UsuńA jednak się udało:-)
OdpowiedzUsuń;-)))
UsuńJak u ciebie słodko!Mniam, az przypomniałam sobie, że miałam coś upichcić.Ciasteczka wyglądają pięknie i pewnie smakują jeszcze lepiej.No i cukier w buteleczce uroczo wygląda, jestem ciekawa jak smakuje:)Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńCukier pachnie jak fiołkowa łąka- serio. Pozdrawiam Kaśka
Usuńciasteczka rewelacja! polecam:)
OdpowiedzUsuńSą pyszne i takie chrupiące. Pozdrawiam z zimowej Bawarii Kaśka
UsuńA taki sok z fiołków dzieci też mogą pić ?:-) Korci mnie ,żeby spróbować :-)
OdpowiedzUsuńZdjęcia jak zawsze powalające .. estetyczne , ciepłe.. ach , nic tylko się zachwycać :-)
Kiedyś gdzieś przeczytałam,że fiołki mogą uczulać , więc z fiołkami i dziećmi może trzeba trochę uważać. Ja nie mam z nimi problemów. Bartek ma 9 miesiąc i zjadł ciacho. Było wszystko ok. Syropu mu jeszcze nie dawałam. Fajnie wygląda z wodą, cytryną i miętą. Ściskam Kaśka
UsuńSuper przepis na syrop, tylko, gdzie ja tyle fiolkow nazbieram. Ciastka wyglądają przepyszne. Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńWiosna dopiero się zaczyna więc fiołków będzie bardzo dużo. Pozdrawiam Kaśka
UsuńSmakowity post i piękne fotki :)
OdpowiedzUsuńSmaczne ciacha, zapraszam na kawę. Pozdrawiam K
UsuńJesteś NIESAMOWITA! Ja nawet nie wiedziałam, że można zrobić syrop z fiołków, czy je kandyzować. Ciastka wyglądają bajecznie:) Wszystko cudne, nawet mam wrażenie, że czuję zapach fiołków:) Pozdrawiam ciepło!
OdpowiedzUsuńFiołki pachną bajkowo. A o fiołkowych przepisach słyszałam już dawno w Niemczech. Buziaki:-))
UsuńBardzo smakowity fiołkowy post. Dziękuje za przepisy skorzystam jak wiosna wróci bo na razie zima. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńU nas też fiołki pod śniegiem, więc czekam na wiosenne słoneczko i zabieram się za zbiory. Pozdrawiam K
UsuńWszystko to wyglada tak pieknie ze az szkoda dotykac ruszac napoczynac.... Smaczne zdjecia!!!
OdpowiedzUsuńTeż mi szkoda , obecnie tylko podziwiam, choć ciasteczka znikają. Pozdrawiam K
Usuńale fiołkowo u Ciebie pysznie isłodko :)
OdpowiedzUsuńW tym roku fiołków mam u siebie bardzo malutko. Mam nadzieję, że w kolejnych latach będzie ich coraz więcej, i więcej, i więcej... Uwielbiam fiołki. Na pewno wtedy syrop wypróbuję! Musi bosko pachnieć :)
OdpowiedzUsuńAż ślinka cieknie, tak pysznie wyglądają ciasteczka z fiołkami
OdpowiedzUsuńOch, pięknie to wszystko pokazane! Syrop w butelce wygląda jak ze snu, mogę się tylko domyślać jak pachnie i smakuje :) ja też ostatnio mam fioła :D na punkcie fiołków :D Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuń