Dziś weekendowy wianek w kształcie serca. Tak sobie pomyślałam,że sobota jest fajnym dniem na spacery i właśnie ze spaceru możecie sobie przynieść trochę skarbów do tej dekoracji. Dlatego piszę tego posta przy porannej kawie , bym mogła Was sobotno zainspirować do zrobienia dekoracyjnych wianków.
Lubię białe kwiatki, patyczki, sianko i mech, a metalowych wieszaków na ubrania u mnie dostatek. A ten kto nie ma wieszaka ma pewnie kawałek drutu lub miłego pana sąsiada z warsztatem. No więc zaczynamy,
Wieszak wyginamy tak...koślawe to serducho ale nie szkodzi.
Z sianka robimy dwa rogale i owijamy je zwykłą nitką, ja użyłam beżowej.
Potrzebujemy dwie małe doniczki z kwiatami, kawałki folii aluminiowej, cienki drut i kawałek stabilnego kartonu.
Sianko mocujemy do wieszaka przy pomocy cienkiego drutu.
Przymiarka, czy kwiatki pasują.
Od spodu podkładamy kawałek kartonu.
Doniczki owijamy folią aluminiową , by przy podlewaniu woda nam nie uciekała.
Siankiem wypełniamy wolne przestrzenie przy doniczkach.
Potrzebujemy kawałek ozdobnej gałązki. Ja użyłam suchej gałązki od orzecha, ale pięknie wyglądają też jabłonie, które i tak teraz trzeba przycinać.
Z kawałka juty powstała kokardka.
Mech i gałązki przykleiłam na gorący klej.
Tak wygląda gotowa dekoracja. Zajmuje kilka chwil. Ja robiłam ją na zewnątrz. Wystawiłam Bartkowi kojec na słoneczko. Dziecko było zachwycone chodzącymi obok kotami, ptaszkami i chyba najbardziej brakiem sufitu , bo ciągle patrzył do góry.
Gdy Bartek rozkoszował się świeżym powietrzem ja bawiłam się wiankiem. Arek zrobił nam kilka zdjęć ale te w następnym poście. Zobaczycie też krokusową łączkę, pszczoły i kolejną dekorację.
I co sądzicie o mojej kompozycji. Znów coś z niczego. Uwielbiam takie dekoracje.
Gdy serducho było gotowe, a moje dziecko słodko zasnęło od nadmiaru świeżego powietrza, ja zabrałam się za fotografowanie. Narobiłam znów fotek. Ale tak już mam.
A ,że maluch dalej spał, zabrałam się za malowanie koszyków. Cała zbieranina wpadła pod pędzel z białą akrylówką. Potem padło na drewnianą etażerkę, jednak ładniej jej w bieli. Ale o tym wszystkim w następnym poście.
Kochane , dziękuję Wam za miłe komentarze, za ciepłe słowa i za częste odwiedziny. Tak sobie pomyślałam ,że w podziękowaniu dla moich czytelniczek zrobię 3 wianki wielkanocne. Zobaczycie je na początku kwietnia na blogu. Ze wszystkich komentujących kobitek ( zaczynając od dzisiejszego posta) wylosuję trzy i to właśnie do nich pojadą świąteczne wianki. Co Wy na to?
Życzę Wam miłego weekendu i dużo wiosennego słoneczka.
Pozdrawiam Kaśka
mam, mam wieszaki metalowe- teraz tylko ide do obory i do lasu- kurcze tylko że mój dzidziol juz dawno z kojca wyłazi buuuuu-nic nie zrobie do poniedziałku
OdpowiedzUsuńA może niech Ci pomoże? Będzie taka fajna zabawa i więcej do sprzątania , ale warto...
OdpowiedzUsuńBuziaki Kaśka
nie kus, ostatnio sprzatałm styropian-jeszcze po kontach ten nasz snieg znajduje ;-) poczekm do ciepłej wiosny i wyjdę z majdanem na taras-tam sie wyszaleje;-) ja i on
UsuńPrzepiękny :) a nie przeszkadza zapach siana???? on niestety jest dość intensywny ...
OdpowiedzUsuńJakoś nie, może to sianko zwietrzałe? Ale można też przed wejściem postawić. Pozdrawiam
UsuńKaśka
Dla mnie ekstra.Ja tylko nie dawałabym tej wstążki.Spokojnej soboty!!!-aga
OdpowiedzUsuńMiałam kawałek jutowej wstążki i jakoś tak sobie pomyślałam,że pasuje do moich klimatów.
UsuńPozdrawiam
K
Dear Katarzyna, again the most beautiful idea! Have a nice weekend! Yours Sarah
OdpowiedzUsuńP.S. Du sprichst ja so gut Deutsch, da kann ich mir das Englisch ja sparen: Eine wunderschöne Idee, ich mag diese weißen Bellis (Maßliebchen) so gern... Ein wunderschönes Wochenende auch Dir! Deine Sarah
UsuńDeutsch - ja klar:-) Danke . Alles liebe Katrin
UsuńZaglądam tu od jakiegoś czasu i podziwiam Twoją energię,pomysły i niespożyte siły na upiększanie świata wokół.Fajnie być taką niespokojną duszą,ciągle coś tworzyć,wymyślać i sprawiać tym radość sobie i innym.Pozdrawiam Natalia.
OdpowiedzUsuńMnie ciągle energia rozpiera, stale coś przestawiam , przerabiam- tak mam już od dziecka.
UsuńBuziaki.
K
Świetna kompozycja. Ja do lasu mam daleko, ale zbieram mech w ogrodzie. Też planuję dekoracje wiosenne.:)
OdpowiedzUsuńU mnie w ogrodzie też sporo mchu , ale taki delikatny. A las mam pod nosem więc tam zbieram.
UsuńPozdrawiam Kaśka
Piękna dekoracja i świetny pomysł!
OdpowiedzUsuńDziekuję i pozdrawiam K
UsuńWspaniały pomysł - piękna wiosenna dekoracja - pozdrawiam
OdpowiedzUsuńMiło mi. Wiosenne pozdrowienia.K
UsuńPodglądam i podziwiam od dłuższego czasu. Super pomysły. Pozdrawiam- "Sąsiadka" z Ząbkowic Śl.
OdpowiedzUsuńDziękuję, a może sąsiadka wpadnie na kawę. Pozdrawiam i zapraszam
UsuńKaśka
Podziwiam Twój zapał i kreatywność! Kolejna piękna ozdoba:) Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńTaka niespokojna dusza ze mnie:-)) Buziaki
UsuńPiękny wianek. Taki naturalny i spokojny. w mojej okolicy jeszcze nie ma stokrotek, a u Ciebie jak widzę już są takie wielkokwiatowe, moje ulubione!
OdpowiedzUsuńpozdrawiam,
Wpisuję się ponownie zachęcając do przesłania zdjęcia na mój konkurs zdjęć wiosennych aranżacji! Mamy przygotowane atrakcyjne nagrody!
UsuńPozdrawiam,
m.
Madziu dziękuję. Fotka wysłana . Buziaczki wiosenne z mojego ogrodu.
UsuńPa pa
Nareszcie udalo mi si zdobyc wieszak, bede robic serducha wg. Twgo pomyslu:))
OdpowiedzUsuńTo fajnie.;-)) Miłej zabawy Pozdrawiam
UsuńKaśka
bardzo wdzięczne dekoracje :)
OdpowiedzUsuńŚwietne! Takie naturalne :)
OdpowiedzUsuńUroczy wianek i piękny stempel (dawno mnie tu nie było i jeszcze go nie widziałam...)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam, miłej niedzieli życzę!