niedziela, 23 listopada 2014

Świąteczny dom będzie czerwony


Całkiem niedawno pisałam o nowych, czerwonych tkaninach z Dekorii. Najpierw zamówiłam próbki i byłam zachwycona kolorami i jakością tkanin. Szybko złożyłam zamówienie i mam.... hura czerwony dom na święta. Wszystkie tkaniny pochodzą z KLIK
Kilka poduszek i kapa w pięknym odcieniu czerwieni bardzo ożywiło naszą sypialnię.


Pościel z serduszkami jest z ikea, tylko moja mama wyhaftowała mi te śliczne serduszka.


Na łóżku położyłam kapę z Dekorii i koronkową narzutę , którą zrobiła moja ciocia.
W szafeczce obok pięknie wkomponowała się filcowa torba od Kasi . O tych filcaczkach pisałam w tym poście KLIK


Wystarczyło kilka czerwonych dodatków by nasza sypialnia nabrała świątecznego klimatu.





Łóżko to dzieło Arka. Zrobił je od A do Z. Jest niesamowite i bardzo rustykalne. Świetne są też mega pojemne szuflady, które pomieszczą wszystkie nasze pledy, kocyki, poduchy i ... pampersy Bartka;-)


Lampa naftowa stała kiedyś u babci Heli w kuchni, a świeczki w śnieżynki kupiłam chyba w Rossmanie,

 



 

Bartek dostał gwieździstą pościel. Fajnie ,że jest dwustronna. Pościel pochodzi z KLIK


Ten uroczy słonik ma na imię ZIZIO ( tak często wołamy na naszego Bartka) i Bartek dostał go od cioci Patrycji. Zawsze leży w Bartkowym łóżeczku i jest systematycznie tarmoszony.

 A teraz zapraszam do czerwonej kuchni.



Najważniejszym miejscem w kuchni jest nasz wielki stół i narożnik. Do stołu mamy jeszcze 4 krzesła i Bartka krzesełko, więc może tu siedzieć 10 osób. To chyba nasze ulubione miejsce w domu. Tu jemy codzienne posiłki, rozmawiamy, przesiadujemy przy kawie i siedzimy z gośćmi, którzy nie chcą iść do pokoju , bo w kuchni najfajniej.





 Dekoria uszyła nam śliczną roletę, poduszki , siedziska na krzesła  i inne dodatki.
Jestem zachwycona odcieniem czerwieni i różnorodnością wzorów.
W kuchni pomieszałam różne wielkości kratek ale najważniejsze ,że to ten sam odcień czerwieni więc wszystko pasuje.



Coś nowego już było, teraz coś starego- zastawa obiadowa od babci Heli. To jeszcze babciny prezent ślubny. Musiałam dokupić kilka brakujących elementów i dzięki temu mam serwis na 24 osoby ;-)
Piękny biały z ozdobnym , wypukłym wzorkiem. Tak lubię klasycznie i prosto.


Całość uzupełniłam dodatkami GG. Uwielbiam ich naczynia, bo pięknie się komponują. Mam gwiazdki, kropki. 




Oczywiście nie mogło zabraknąć pierniczków od Magdy.



Pod małymi kloszami schowałam rajskie jabłuszka . Jak kupiłam dom , to zaraz posadziłam w naszym ogrodzie rajską jabłonkę. Przez kilka lat pięknie wyrosła i ma na tyle dużo owoców, by starczyło mi do dekoracji.


Szyszka w miseczce oblana jest zielonkawym woskiem. Jest wyjątkowo piękna.

 


A lampa jak to u nas nie może być zwykła. Cedzak ze złomu za symboliczną złotówkę , który dostałam od mamy  został przymocowany do lampy. Doczepiłam kraciaste serducho i jest bardzo klimatycznie. Zdjęcia tego nie oddają.



Metalowe garnuszki czekają na pierwsze grzane wino , które wypijemy w zimowym i mroźnym ogrodzie.







Uwielbiam moje świąteczne poduchy. Bardzo lubię tą włochatą taśmę .


Oczywiście nie mogło zabraknąć cukrowych lizaków. Pan w sklepie dziwnie na mnie popatrzył jak zrobiłam wielkie och i ach , gdy zobaczyłam te cukrowe laski po 20 groszy za sztukę. Kupiłam ich sporo ;-)






A tu jest właśnie woskowana szyszka. Śliczna sama w sobie.



 



Oczywiście nie może zabraknąć piernikowych fotek.  A poniżej waza od babci , którą ozdobiłam ciasteczkiem i gałązką.


 















Mam nadzieję ,że zainspirowałam Was trochę do świątecznych dekoracji. Życzę Wam miłej niedzieli.





23 komentarze:

  1. Pięknie u Ciebie jak zawsze. Uwielbiam Twojego bloga. Inspiruje i daje mi kopa do dalszego działania.
    I u mnie czerwień będzie królowała na święta przełamana kobaltem;-)) no bo u mnie Wigilia podana będzie na bolesławcu.
    Miłej niedzieli życzę
    Dana

    OdpowiedzUsuń
  2. Rzeczywiście pięknie i świątecznie :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Jak cudnie i świątecznie :) Już czuję klimat! Ja w tym roku postanowiłam uciec od czerwieni, ale nie wiem czy mi się to uda, czy się oprę :) Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  4. Śliczna lampa, to prawda, że najprostsze rozwiązania są zawsze piękne.Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  5. Pięknie połączyłaś tkaninowe ozdoby w sypialni i w kuchni. Zadziwiła mnie wielkość tych pierników :) Potrafisz stworzyć piękny nastrój. Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Mi też czerwień kojarzy się ze świętami... Pięknie u Ciebie - stworzyłaś prawdziwie magiczno - bożonarodzeniowy klimat!
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  7. Ale piękny, świąteczny klimat stworzyłaś. Durszlakowa lampa jest rewelacyjna. Ja w tym roku też zaproszę czerień w dodatkach do świątecznego wystroju.
    Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Cudowne dekoracje! Muszę pomyśleć nad taką lampą :)

    OdpowiedzUsuń
  9. U Ciebie juz bardzo swiatecznie, ja tez w tym roku postawialm na czerwien i bedzie tez troche krateczek, bo je uwielbiam:) Nic dziwnego, ze wszyscy chca siedziec w Twojej kuchni, bo jest bardzo klimatyczna, przytulna i z pewnoscia pysznosci serwujesz:) Milej niedzieli:)

    OdpowiedzUsuń
  10. C U D O W N I E !!!
    Czerwień to chyba najpiękniejszy klasyczny kolor na czas Adwentu i świąt! U mnie też go nie zabraknie. W tym roku będzie w towarzystwie bieli i srebra.....

    OdpowiedzUsuń
  11. Też uważam,że czerwony kolor to święta Bożego Narodzenia tak jak żółty to Wielkanoc.Cała reszta to improwizacja i eksperymenty
    Pięknie
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  12. Jak energetycznie! Patrząc za okno - nie chce się wychodzić z takiej kuchni! Czerwony to kolor świąt - na spółkę z zielonym. Rokrocznie myślę nad zmianą dekoracji na monochromatyczną (biel, granat, srebro...) ale zawszę ręka mi zadrży i do koszyka znów lądują tradycyjne czerwone i zielone świąteczne niezbędniki:) Do tego len, drewno, słomiane gwiazdki i naturalne ozdoby-cukierasy, pierniki, pomarańcze suszone:) To silniejsze od najmodniejszego nurtu. Pozdrawiam ciepło.

    OdpowiedzUsuń
  13. Bardzo energetycznie zrobiło się u Was w mieszkanku, ja tez myslę o czerwonym na święta po raz pierwszy, w połączeniu ze złotym , ale jeszcze się zastanawiam...

    OdpowiedzUsuń
  14. Bardzo u Was pięknie i ciepło :), przysiadłam przy Waszym stole napiłam się kawki :). Jestem zachwycona i nie chce mi się wyjść. Sypialni również piękna...tylko czekać na magię świąt i Mikołaja .
    Pozdrawiam serdecznie

    OdpowiedzUsuń
  15. Kasiu pięknie to wszystko skomponowałaś!
    Cała ta kuchenna aranżacja po prostu magiczna!
    Sypialniane łóżko niesamowite, nie mówiąc już o tej ścianie:)
    Inspiruj dalej:)))
    Dobrego tygodnia!

    OdpowiedzUsuń
  16. nastrojowo,przytulnie i poczułam,jakby święta miały być już teraz.a pierniki podziwiam
    pozdrawiam
    lena

    OdpowiedzUsuń
  17. I mój dom będzie czerwony na święta:))już powstają dekoracje,sama je robię:)kocham ten świąteczny czar i czerwień w domu:)próbowałam różnych kolorów,ale jakoś czerwień jest tym w którym mojemu domkowi jest najładniej:)))Ty wiesz,że ja szukałam rajskich jabłuszek wszędzie ,po znajomych,na targu i nie znalazłam:))te które były wycięli a nowych nie sadzą,a tak mi się podobają w dekoracjach:)))a jaki kompot z nich jest pyszny:)))pozdrawiam cieplutko:)))

    OdpowiedzUsuń
  18. Jak u Was pięknie, sielsko, rodzinnie, ciepło. U mnie na święta zdecydowanie jak co roku będzie królowała czerwień. Pomimo że inne kolory również podobają mi się jednak u mnie w domu tradycja musi być i czerwień górą!:) Super zdjęcia, klimatyczne a te pierniki - magia....
    Pozdrawiam cieplutko
    Patrycja

    OdpowiedzUsuń
  19. Pięknie przytulnie i nastrojowo tylko pozazdrościć :)

    OdpowiedzUsuń
  20. Jakie Wy macie śliczne mieszkanko!I ta szafeczka!Ta pościelka,drewniane ławeczki w kuchni...Cudnie!

    OdpowiedzUsuń
  21. Pięknie u Was - cieplutko, sielsko, uroczo i przytulnie:) Pościel z haftem wygląda cudnie!

    OdpowiedzUsuń
  22. Naprawdę świetnie napisane. Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  23. Bardzo podoba mi się styl Twojej sypialni :)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za komentarz ;-)
Pozdrawiam Kaśka

BUŁECZKI Z CZOSNKIEM NIEDŻWIEDZIM

Przepyszne bułeczki z czosnkowym pesto. Najlepsze jeszcze ciepłe, ale równie dobre w kolejny dzień. Można podpiec w piekarniku i znów będą c...