Od dłuższego czasu myślałam o moim blogu, którego bardzo zaniedbałam. Sklepik i praca zawodowa pochłaniają cały mój wolny czas. Wolny czas??? Czy ja mam wolny czas? Chyba raczej nie. Bo może nie mam czasu poleżeć na sofie, posiedzieć codziennie w ogrodzie ale znajduję chwilę na pieczenie, fotografowanie, dekoracje i remonty. Biegnę z kawą do ogrodu i szybko podziwiam co tam zakwitło. Z ogromną pasją rozwijam nasz sklepik Kredens babci Heli, dorabiam meble, dekoruję .
Teraz przed nami wielki projekt. Warsztaty artystyczne w naszym sklepiku. Zaplanowaliśmy je na 11 listopada , to już bardzo blisko, a pracy jeszcze bardzo dużo. Ale mamy zgraną ekipę. Wszystko jednak w swoim czasie.
Dziś chciałam pokazać na blogu nasze letnie śniadanie w ogrodzie.
Mamy taki stary płot od sąsiada i powiem szczerze,że uwielbiam to miejsce;-)
To właśnie idealne miejsce na sielskie śniadanie i zdjęcia.
Zawsze piszę,że uwielbiam emaliowane naczynia i zbieram je z pasją. Wiele z tych naczyń to pamiątki rodzinne, inne pochodzą z targów staroci i aukcji internetowych. Emalię używam bardzo często i łączę ją z moją ulubioną marką Green Gate. Uwielbiam stare i nowe.
Na płocie wiszą emaliowane dzbanki . W tym miejscu czerwone, niebieskie przy altance, zielone obok studni a pomarańczowe przy wyniesionej rabacie w cieniu drzew.
Miska z sałatką z ogrodowych pomidorów jest od mojej babci. Pamiętam jak babcia mieszała w niej serek ze śmietaną i przekładała do innej miseczki bo ta była zawsze gorsza. Dla mnie jest najlepsza na świecie i z dumą stawiam ją na stole.
Kawa w ogrodzie ;-)... ummm uwielbiam.
Proste kwiaty, dziki kawałek trawnika, stary stół i krzesła. Jak z dawnych czasów.
Piękny drewniany stół zmienił swoje miejsce zamieszkania i został przeniesiony do naszego sklepiku. Tam w Kredensie babci Heli zajmie szczególne miejsce. Będziecie mogli usiąść i napić się kawy lub czekolady w bardzo sielskich i skandynawskich klimatach.
Jeśli chodzi o wzory tkanin to najbliższe mojemu sercu są kratki. Ściereczki w kratkę kupione na starociach za grosze. Były jeszcze z metką, a jakość... prawdziwy len. Cudne.
Stary rower tata przywiózł mi ze złomu. Kiedyś mój dziadziu Wiesiu miał podobny i niestety ktoś sobie go przygarnął. Bardzo mi go szkoda i temu co go zabrał życzę dużo kapci w oponach.
Bazylia z naszego ogrodu. Urosła piękna i dorodna. Trzeba było bardzo pilnować jej , bo ślimaki szalały. Na wysokiej grządce sprawdziła się taśma miedziana na ślimaki. Chyba owinę cały ogród taśmą miedzianą, to ślimaki nie wejdą do ogrodu.
Kawa z mlekiem i zapach kwiatów w ogrodzie . To daje mi energię na cały dzień. I wiem ,że można bez kawy, ale dlaczego mam odmawiać sobie jak bardzo lubię;-)
Kwiaty z pola. Szkoda,że już jesień. Z jednej strony szkoda, z drugiej już widać pierwsze złote liście. Pnąca hortensja zrobiła się już żółta, brzoza traci pierwsze listki , a dzikie wino zachwyca kolorem. Dynie panoszą się na każdym kroku. W tym roku więcej ich w sklepiku jak w domu. Ale tam bardziej cieszą oczy;-))
To było fajne śniadanie w ogrodzie. Jesienią będą ogniska , lampiony i kocyki. Już się cieszę;-)
A poniżej stojak na siano w roli stojaka na emalię. Moje ukochane klimaty;-)
Nasza kotka załapała się na małe co nie co. Micia ma 14 latek i jest kochana. Babcia z niej się zrobiła ale za to jaka łowna.
A na koniec zapraszam do naszego sklepiku. KREDENS BABCI HELI http://kredens-babci-heli.pl/
Ta piękna dziewczyna to Julia. Zrobiliśmy ostatnio fajną sesję zdjęciową i Julia była główną modelką. To już chyba tradycja ,że co roku robimy seję zdjęciowe z Julką.:-) i po zdjęciach widać jak rośnie.
Już wkrótce będziecie mogli poznać Julię i inne fajne dziewczyny na warsztatach w sklepiku. Damy znać. Zaglądajcie na mój profil na instagramie Kredens babci Heli.. Tam jestem dużo częściej jak na blogu. O blogu myślę i bardzo postaram się znaleźć więcej czasu na pisanie.
Życzę Wam miłego weekendu, pięknej jesieni i smacznych jabłeczników. A przepis na tartę z jabłkowymi różyczkami obiecuję podać w kolejnym poście.Ściskam Kaśka
Serio, takim zardzewiałym nożem kroisz wędlinę :o!!?? Przecież to szkodliwe jest ...
OdpowiedzUsuńNóż jest bardzo stary i bardzo ostry. I bardzo go lubimy😀
UsuńPiękna sesja :))))
OdpowiedzUsuńcudowne śniadanko na świeżym powietrzu. nam rzadko kiedy udawało się latem zjeść śniadanie na tarasie. A płotek jest cudowny i niezmiernie mi się podoba od lat. Przypomina mi dzieciństwo. Kiedyś to życie było naprawdę prostsze, to życie babciowe. Ludzie szanowali otaczający ich świat i doceniali to co mają, a ,,gorsza" miseczka babci jest dla nas ogromnym skarbem :))))
OdpowiedzUsuńBuziaki i pozdrawiam :D
Dzięki za podpowiedź z taśmą miedzianą. W tym roku z powodu ślimaków nie miałam ogórków i kabaczków. Na koniec nawet rzuciły się na pomidory i rzodkiewki :(
OdpowiedzUsuńPięknie :-)
OdpowiedzUsuńPiękne zdjęcia. Żałuję, że nie mieszkam bliżej. Chętnie przyjechałabym na warsztaty.
OdpowiedzUsuńPiękne zdjęcia i ta czerwień... mmmm...
OdpowiedzUsuńsmakowicie i pięknie
OdpowiedzUsuń:) czerwienie...
OdpowiedzUsuńPiękna fotorelacja :)
good topic thanks for post for sharing on website ..
OdpowiedzUsuńหนังไทยใหม่
Prześliczne są te czerwone naczynia... Imbryki, miseczki. Śliczne.
OdpowiedzUsuńPiękna sprawa :)
OdpowiedzUsuńKomplety ogrodowe to nie tylko meble, ale również element dekoracyjny, który może całkowicie odmienić wygląd ogrodu. Dzięki ofercie na https://ogrodolandia.pl/komplety-ogrodowe, można wybrać zestawy, które harmonijnie wpisują się w otoczenie, tworząc spójną i elegancką przestrzeń. To świetny sposób na podkreślenie charakteru ogrodu i stworzenie w nim miejsca, które będzie zachęcać do spędzania czasu na zewnątrz.
OdpowiedzUsuń