Nadchodząca wiosna daje mi sporo energii do zmian i tu mam właśnie dylemat. Temat - moja sypialnia.
Przywiozłam ją cudem do domu bo ledwo weszła do samochodu. Jest praktyczna bo ma bardzo wygodne łóżko, dwie , czterodzrzwiowe szafy, które pomieszczą ogromne ilości wszystkiego. ma też piękne malutkie szfeczki nocne i uroczą toaletkę z pięknym fotelem do kompletu. Ale jest w kolorze jasnego kremu. I tak sobie pomyślałam, że może ją potraktuję białą farbą akrylową , a na dekorki zrobię delikatną przecierkę.Ale ale moje ściany są białe, mam białe listwy przypodłogowe. Drzwi są sosnowe i stare i takie już zostaną, bo jak sobie pomyślę o godzinach spędzonych na ich szlifowaniu to mi się serce ściska. Podłoga jest modrzewiowa ale nie miodowego koloru. Ma ładny ciepły odcień naoliwionego drewna. Podłoga jest nowa więc nic nie szkodzi jak ją trochę rozbielę. tak delikatnie.
Na szafach mam koszyki i wiklinową skrzynię i one już takie zostaną,bo potrzebuję je na jarmark wielkanocny( ale o tym przed wielkanocą), a białych koszyków mam już sporo.Mogę je wynieść i postawić te białe.
Lampa jest stara angielska i też zostaje. Zasłony też angielskie są pięknym prezentem od znajomej. Mam też starą , pojemną skrzynię na pościel. Stała w pokoju ale tu bardziej się przydaje.Ale ale nie pasuje stylem do mebli ala Ludwik????????????Wynieść ją do pokoju????
Dekory na meblach. jak je przemaluję na biało i poprzeciaram to wyjdzie ciekawy efekt.Co ????
Romantyczne te wzorki na zasłonach i wspaniała jakość.
Tutaj moja kochana toaletka z pięknym lustrem. Obicie krzesła do zmiany. Koniecznie bo tak bardzo się "gryzie". Wybiorę chyba jakiś jasny kolor z zasłon i tym jednolitym materiałem obiję krzesło.
Drobiazgi na toaletce. To piękne lustereczko ma wygrawerowane moje inicjały. To taki kobiecy skarb. Prezent od znajomych.
Stare pudełeczko na moje skarby.
I co mam zrobić? Kupić farbę i do roboty???? Energia mnie roznosi , a na początku marca mam dużo wolnego czasu. No chyba , że wiosna się rozgości i trzeba będzie pracować w ogrodzie:)
Pozdrawiam serdecznie i czekam na dobre rady.
a może gołębio-niebieska szarość? ale ja się chyba nie znam-a meble fajne:)
OdpowiedzUsuńDziękuję za odwiedziny.Pytałas o szafe na moich zdjęciach. To bieliżniarka ,która kupiłam jakiś czas temu w takim stanie.Nie malowałam jej sama.
OdpowiedzUsuńJak slicznie u Ciebie.Świetne meble!
Serdecznie pozdrawiam
Oczywiście, że możesz przemalować, wszystko zależy od Ciebie, ale rozważ, czy wszystko ma być w bieli, jakie ściany wtedy bladoniebieskie?
OdpowiedzUsuńpodłogi szkoda ruszać,
pozdrawiam
j
Zastanawiam się nad szaro-niebieską ścianą. meble na biało. Chyba będzie z tego ładny kontrast. Podobają mi się biale wnętrza ale chcę by sypialnia nie była taka sterylna. Tym bardziej ,że dolne mieszkanie jest już białe.
OdpowiedzUsuńDzięki za dobrą radę.
Pozdrawiam
Kaśka
Piękny jest ten Twój Dom pod Brzozą. Masz dużo ciekawych pomysłów i mnóstwo ślicznych przedmiotów (na przykład bardzo mi się podoba ten kogut przy dzwonku). Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńwszystko piekne:))) pozdrawiam dziekuje za odwiedzinki a jak sie podobal "zwyczajny facet "
OdpowiedzUsuńKalicinskiej ja sie zawiodlam "Dom nad.. " byl oniebo lepszy:))))))))))))
"Dom nad..., Miłość..., i Powroty... preczytałam bardzo szybko i przyjemnie. Film trochę mnie rozczarował. Zwyczajny facet - no cóż liczyłam na coś lepszego, a Fikołki na trzepaku były zabawnym wspomnieniem dawnych czasów.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie