Krok 2.
Potrzebne będą różne sznureczki, kolorowa mulina. Ja wybrałam mulinę w odcieniach niebieskiego.
Krok 5.
Przy pomocy patyczka do szaszłyków przeciągamy sznureczek przez jajko.
Przy pomocy patyczka do szaszłyków przeciągamy sznureczek przez jajko.
Krok 6.
W dolnej części jajka sznureczek rozwarstwiamy i przyklejamy do skorupki. mamy wtedy pewność, że sznureczek się nie wysunie z jajka.
Krok 1.
Potrzebujemy gęsie jajo. Może być kurze ale one są bardziej kruche i trzeba uważać by przy końcu pracy jajko się nie zgniotło.
Krok 2.
Potrzebujemy małą wiertarkę typu Dremel ( cały zestaw dla majsterkowiczów innej firmy kupiłam za ok 100 zł) I do dzieła. Wiercimy małe otworki , kwiatuszki , co tylko nam wpadnie do głowy.
Uwaga ! Wiercimy na zewnątrz i uważamy by nie zapylić sobie oczu!!!
Wesołych Świąt Kasiu!
OdpowiedzUsuńOd dawna choruję na ten jajecznik z kogutem! Jest świetny.
Fajne te sznurkowe, za rok muszę o takich pomyśleć :)pozdrawiam
OdpowiedzUsuńRadosnych świąt !Jajka super pomysły!
OdpowiedzUsuńŚwietne te jajka mulinowe:)
OdpowiedzUsuńuściski!
Trafiłam do Was z innego bloga :) i juz zostaję ! jednym tchem przeczytałam kilka postów i jeszcze mam co czytać. Wspaniałe miejsce, przytulne, swojskie wnętrza. Zachwyciłam się!
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
Ewa
Bardzo fajny blod z miłą chęcią dołączę do grona obserwatorów :)
OdpowiedzUsuńJajka wyszły super :)
śliczne i te sznurkowe i te ażurowe!
OdpowiedzUsuńchowam pomysł na przyszły rok :)