Poranna kawa wypita na zimnej , zaśnieżonej werandzie smakuje bosko. I ta para unosząca się nad gorącą kawą;-)
Rano spadł śnieg. Malutko ale już bajkowo w ogrodzie.
D kawy mamy dziś pyszny pienik od Natalki z klik
Piernik pyszny, pachnący i jak cudownie udekorowany. Natalka jest mistrzynią wypieków. Jak ona pięknie moje makowce polukrowała na jarmark wielkanocny. No szczęka mi opadła z zachwytu. A teraz te pierniki . Jeden z owocami , drugi z posypką.
Na werandzie mam też piękny wianek z modrzewiowych szyszek. Lubię szyszki, lubię wianki.
Fajnie tak biegać z rana z piernikiem, kawą, wiankiem i świecami i robić zdjęcia.
A to drugi piernik z posypką. Natalko jest przepiękny i przepyszny. Dziękuję.
A to moje ciasteczka na dziś;-))
Polecam bo są pycha.
125 g masy marcepanowej
3 łyżki kawy rozpuszczalnej
3 białka
szczypta soli
300 g cukru pudru
250 g zmielonych migdałów
pół łyżeczki zmielonego cynamonu
LUKIER:
1 łyżeczka kawy rozpuszczalnej
Potrzebujemy jeszcze folię spożywczą, papier do pieczenia , foremki gwiazdki ok 5 cm średnicy, rękaw kuchenny lub woreczek oraz patyczek do szaszłyków
1. Marcepan zetrzeć na grubej tarce.
2. Łyżkę kawy rozpuścić w łyżce gorącej wody.
3. Białka ubić z solą na sztywną masę a następnie partiami dodawać cukier puder.
4. Z ubitej piany odłożyć do woreczka 125 g i odstawić do lodówki.
5. Do pozostałej masy z białek i cukru dodać starty marcepan, migdały, rozpuszczoną kawę i cynamon i utrzeć mikserem na gładką masę.
6. Zawinąć w folię i odstawić do lodówki na 2 godziny.
7. Schłodzoną masę rozwałkować pomiędzy 2 arkuszami papieru do pieczenia na grubość 1cm.
8. Rozwałkowane ciasto posmarować lukrem z białek ( 125 g minus 1 łyżka , którą zabrali.
LUKIER:
1. Z masy z białek (125g) odłożyć 1 łyżkę do małej miseczki.
2. 1 łyżeczkę kawy rozpuszczalnej rozpuścić w pół łyżeczki wody.
3. Masę z białek (punkt 1) wymieszać z kawą ( punkt 2).
4. Przełożyć do woreczka lub małego rękawa cukierniczego.
9. Foremkę do gwiazdek zamaczać w wodzie i wycinać gwiazdki. staramy się by wycinać je jak najbliżej obok siebie.
10. Wycięte gwiazdki ułożyć na blaszce.
11. Na każdej gwiazdce zrobić małe kleksy brązowym lukrem i przy pomocy patyczka rozciągnąć kleksy by powstały dekoracyjne esy - floresy.
12. Piec w podgrzanym do 170 stopni C góra- dół lub 150 stopni termoobieg piekarniku przez 12 minut. Studzić na blaszce.
To co smacznego, pięknego wieczoru i do jutra. Buziak.
Kasia
Jaki piekny śnieżek. U mnie zimno ale śniegu nie widać. Trochę zazdroszczę widoku z werandy na oprószone śniegiem góry jaki macie u siebie. Liczę, że i u nas będzie. Pozdrawiam. Do zobaczenia Do jutra Aśka
OdpowiedzUsuńNo śnieg był chwilkę i już go nie ma. Szkoda ale mam nadzieję , że będzie w święta. Asiu zapraszamy do naszej kotliny:-)
Usuńw stolicy śniegu nie uwidzisz przez co ja kompletnie nie czuje klimatu zbliżających się świąt. Ciasta i ciasteczka wyglądają bardzo smakowicie. Pozdrawiam serdecznie
OdpowiedzUsuńAle stolica piękna , a w góry można pojechać:-) więc zapraszam do nas do Barda. Małe górki ale zawsze ładny widok. Cudownego wieczoru:-)
UsuńKochana przepiekne zdjęcia:) Tak bardzo cieszę się, że Wam smakują pierniki:) Były pieczone specjlanie dla Was:):):):) Cudownie jak zwykle, klimatycznie, a te gwiazdeczki zapewne pycha!!! Po twoich ciasteczkach juz nie zostało ani śladu:):):):) Całusy
OdpowiedzUsuńNatalko same pyszności od Was. Piernik był wspaniały i te pierniczki, które tak szybko się skończyły. Dziękujemy:-) i zapraszamy. Buziaki od nas wszystkich
UsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńTakie sielskie klimaty z dzieciństwa kocham najbardziej. Pozdrowienia ze świątecznego domu pod brzozą;-))
OdpowiedzUsuń