poniedziałek, 24 czerwca 2013

Powód dłuższej nieobecności w blogowym świecie


Hej. Dziś wpadam na krótko i chcę pokazać powód dla jakiego nie ma mnie w blogowym świecie.
Oto on Bartek. Urodził się w pierwszy dzień lata w czasie największej burzy i piorunów. Ale jest bardzo spokojnym bobaskiem.
A poniżej my jako szczęśliwi rodzice



Jak się wszystko ułoży i zapanujemy nad nową sytuacją to napiszę coś na bloga.
Pozdrawiam serdecznie
Kaśka


Dom...pod brzozą po powodziiiiii....

Idę ulicą, jakoś tak tu szaro, brudno. Drzewa połamane, brakuje lamp , na chodnikach piętrzą się śmieci. Mój tata z psem na spacerze. Wyjści...