Dzień trzynasty i już ponad połowa kalendarza za mną. Dziękuję za waszą motywację do działania . Trzeba się dobrze zmobilizować i zorganizować by codziennie piec, fotografować i pisać bloga. Ale dla mnie to wielka przyjemność. I fajne jest to obmyślanie co dziś upiekę;-)
No i pomyślałam ,że nigdy w życiu nie robiłam sękaczy. I żałuję bo są bardzo proste i pyszne . A z ciasta powycinałam gwiazdki i wyszły SĘKATE GWIAZDKI;-)) Zapraszam do pieczenia
SĘKATE GWIAZDKI
220g masła w temp pokojowej
90 g cukru pudru
cukier waniliowy - choć najlepiej ziarenka z 1 laski wanilii
2 łyżki rumu
otarta skórka z połowy pomarańczy
szczypta soli
6 jajek (L)
150 g masy marcepanowej
50 ml mleka
75g cukru
90g mąki
80 g mąki ziemniaczanej
Piekarnik rozgrzać do 230 C razem z grillem.
1,Masło, cukier puder, cukier waniliowy, rum, skórkę z pomarańczy i sól utrzeć mikserem. Dodać żółtka i dalej ucierać.
2,Masę marcepanową zetrzeć na tarce o grubych oczkach i lekko podgrzać z mlekiem . Wymieszać żeby wszystko się połączyło.
Następnie połączyć masę 1 i masę 2.
3,Białka ubić na pianę dodać cukier i dalej ubić. Następie dodać 1/3 piany i 1/3 mąki i tak do wykorzystania wszystkich składników.
Masę wylewać cieniutką warstwą na blaszkę o wymiarach 20 cm x 25 cm i piec w górnej części piekarnika przez 2-3 minuty. trzeba pilnować by nie przypalić. powtarzać aż skończy się całe ciasto.
Wystudzić . Następnie wycinać małe gwiazdki.
Można oblać czekoladą lub posypać cukrem pudrem. Są pyszne.
Idealne do kawy. Zresztą wszystko jest idealne do kawy ;-) Kilka sztuk zapakowałam na tzw. świąteczne łapówki dla znajomych.
Przepis pochodzi ze strony KLIK. Zaglądnijcie koniecznie , bo warto się zainspirować;-)
Moje różyczki z flakonu straciły już swój urok ale w wianku dostały drugie życie. Posypałam je sztucznym śniegiem by nadać im zimowego klimatu.
Gdy trochę mocniej przypieczecie ciasto będzie widać lepiej warstwy. Ja robiłam pierwszy raz i bałam się ,że mi się przypali.
A na kubeczku kruche ciasteczka z nugatem i to moja propozycja na jutro. Z tego samego ciasta upiekłam krzywe choineczki.
Lubię światełka i podświetlam sobie wszystko ;-)
A czy ktoś słyszał jakąś 100% prognozę pogody na święta? Będzie śnieg? Ktoś zamawiał białe święta? Bardzooooo bym chciała;-)))
To miłego popołudnia i do jutra. Uściski;-)))
Uwielbiam sękacze :) Zresztą nie tylko je, co zwłaszcza jesienią i zimą odbija się na mojej figurze. Jakoś nigdy nie zadałam sobie trudu żeby taki sobie przygotować :) Twoje sękate gwiazdki na tych niezwykle klimatycznych zdjęciach prezentują się super :) Muszą równie dobrze smakować jak wyglądają :)
OdpowiedzUsuńKoniecznie upieczone sękacze. Są pyszne . Miłego wieczoru ściskam Kasia
UsuńKrzywa Choinka w Bardzie Ha ha Nigdy nie lubiłam sękacza bo wielki i suchy Twoje gwiazdki prezentują się wyśmienicie Może spróbuję, żeby odczarować Pozdrawiam ciepło Do zobaczenia Do jutra Joanna
OdpowiedzUsuńMoje sękacze są mięciutkie i wilgotne. Smakują marcepanem. Upecz a będziesz zachwycona . Buziaki Kasia
UsuńKobieto, Ty to potrafisz zaskoczyc, pomysl super👍. Takiej werskji sekacza jeszcze nie jadam, warto wypróbować😊. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńzdjęcia sa niezwykle apetyczne, az ma sie ochotę zjeść te sliczności...
OdpowiedzUsuńKasiu jak zawsze inspirujesz!!! Cudne te gwiazdeczki. Mój przepiśnik jest już zapełniony przepisami od Ciebie:) Magiczny Adwent u Ciebie!:)
OdpowiedzUsuńUściski cieplutkie:)
cudowne ciasteczka, poprostu pyszne.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplo
Karina
Dziś znowu będę piekła ciasteczka:)bo jakoś znikają przedświątecznie:)))
OdpowiedzUsuńJak długo można przechowywać te ciasteczka?
OdpowiedzUsuń